Cześć ;) Wpadłam wczoraj do Rossmanna i kupiłam kilka najpotrzebniejszych kosmetyków. Same spójrzcie ;) :
1. Mydło do kąpieli o zapachu gumy balonowej (Ziaja) - kupiłam je w przekonaniu, że jest to żel pod prysznic. Obawiałam się, że będzie trochę za rzadkie, ale jest w sam raz. Dobrze się pieni, ma piękny zapach, który niestety nie utrzymuję się na skórze.
2. Tonik nawilżający, cera normalna i mieszana (Lirene) - mój ulubieniec, używam go już prawie rok i w tym czasie nie kupiłam żadnego innego toniku. Więcej o nim dowiecie się w kolejnych postach.
3. Szampon do włosów cienkich, bez objętości, drożdże piwne i owoc granatu (GARNIER) - nigdy wcześniej nie stosowałam, ale mam nadzieję, że się sprawdzi :) Aa.. kupiony w promocji: 400 ml za 6.99.
4. Szampon do włosów nadający połysk, morela i pszenica (Alterra) - mój drugi szampon Alterry, będący jednocześnie moim pierwszym szamponem pielęgnacyjnym (a nie nadającym objętość), mam co do niego wysokie oczekiwania :)
5. Woda micelarna do demakijażu (Bourjois) - tak ją zachwalano, że musiałam się skusić :) Być może okaże się ona alternatywą dla Biodermy (?). Urzekła mnie perełka znajdująca się na górze butelki :-)
6. Skoncentrowana odżywka do paznokci 8 w 1 (Eveline Cosmetics) - dla jednych rewelacja, dla drugich brak jakiegokolwiek działania. Przetestuję, zobaczę, napiszę.
7. Woda toaletowa Pure Brilliance (od Celine Dion) - kwestia gustu i upodobań. Według mnie bardzo ładny zapach, wiosenno-letni, dziewczęcy. Może to nie jest mój ideał, ale podoba mi się i kupiłam już drugi flakon.
8. Gąbka antycellulitowa (Syrena) - tych gąbek używam od zawsze. Bardzo je lubię, peeling właściwie jest zbędny. Zdzierają martwy naskórek i pozostawiają skórę gładką.
Kuracje
Na cały maj zaplanowałam trzy kuracje:
1. Kuracja paznokci przy pomocy odżywki do paznokci Eveline 8w1
2. Kuracja rzęs przy pomocy regenerującego kremu do rzęs L'biotica.
3. Kuracja zapobiegająca wypadaniu włosów, czyli wcierane w skórę głowy lotionu cece MED.
Zabiegi te będą trwały cały miesiąc, a na początku czerwca przedstawię Wam ich rezultaty ;) Trzymajcie kciuki za moją systematyczność! :-)
Zachęcam Was do rozpoczęcia jakiegoś miesięcznego planu i oczywiście podzielenia się efektami na blogu. A może już zaczęłyście wdrażać w życie jakieś regularne zabiegi? :)
powodzenia w kuracjach :) uwielbiam zapach tej balonowej Ziajki :)
OdpowiedzUsuńAle się obkupiłaś:) a ten krem do rzęs też dostępny w rossmanie?
OdpowiedzUsuńNie, nie ;) Krem wygrałam w rozdaniu na blogu http://martynkaczarna.blogspot.com/ :))
UsuńDość duże te zakupy :)
OdpowiedzUsuńPrzecież mydło do kąpieli to tak jak żel pod prysznic :) też zapolowałam na gumę balonową z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńa szampon z Garniera naprawdę fajny i godny uwagi :)